Zaloguj się | Zarejestruj się
 

Ostatnie komentarze

Co trzyma ? Ludność miejscowa, tubylcza, ma dwie odpowiedzi, na tak bezczelnie postawione pytanie. Trzyma biczyk na niesfornych, rózgę jaką ci się wypłaci za twoje, jelenie fanaberie. Alias - dzierży odgięty od pionu pierunochron. Figura święta, wysoka, ale przezornego, Pan Bóg strzeże. Co powinieneś wiedzieć....

Ryszard Biskup |  2009-12-17  09:41:38
To mi przykro, następnym razem /na początku stycznia/ dam znać jak będę się wybierał. Ale ja jeżdżę tylko w tygodniu.

KRET |  2009-12-17  01:09:54
Miłością, Stałością, Wiernością aż pachnie... Piękne.

Joanna Narożniak |  2009-12-17  00:18:53
No widzisz kiprzyco! To jeszcze jeden argument za tym, abyś publikowała swoje zdjęcia. Nie po to, żeby chwalić się swoimi dokonaniami, które zbyt słabo oceniasz, ale z kronikarskiej powinności! Uważam, że Twoje zdjęcie ruin bardzo by się przydało w galerii Bodzentyna.

Maciej Jelonek |  2009-12-15  22:49:18
Prawdopodobnie, czyni wielką różnicę. Prawdopodobnie. Z Jaremiaszem mi tu nie wyjeżdżaj, bo książę na Świętym Krzyżu spoczywa !!! Problem natomiast w tym - przypomnę Ci - czy truchło przed jakim zatrzymują się gapie jest aby ciałem magnata ? Tego nie dowiemy się, jakie to szczęście ! nigdy, przenigdy. Bo jak wiesz, jelenia głowo, trumnę obrabowali Szwedowie i inni urwipołcie. Powertuj powierzchownie ilustrowane gazety z 1923 roku i odszukaj dziennikarskie relacje z tego okresu. Mało Ci niedowiarku ? To jak będziesz w Przemyślu, zajdź z łaski swojej do Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Bez trudu pożyczysz tam foty i dokumenty ilustrujące skrupulatnie wydarzenie w forcie XIII.

Ryszard Biskup |  2009-12-15  16:07:01
Dzięki. Pewnie technicznie nie jest najlepsze, ale naprawdę było robione przez dziurkę od klucza:)

Istra&Maks |  2009-12-15  10:01:09
Tak myślałem ,że to ćma. Ale to generalnie motyl i opis pasuje ;)

Mikołaj Razik |  2009-12-14  22:38:38
TAK! Rzeczywiście. Sprawdziłem w necie. Dziękuje Kolego. :)

Mikołaj Razik |  2009-12-14  22:35:22
Muszę przyznać, że zrobił Pan bardzo wielkie postępy:) Bardzo ładne i ciekawe zdjęcie. Pozdrawiam serdecznie:)

Krzysztof Wydra |  2009-12-14  18:38:51
Zawsze jestem pełna podziwu dla detali romańskich kolumn - każda jest inna, każda piękna na swój sposób.

Joanna Siegel |  2009-12-14  15:10:24
moment, jeden mieszkaniec właśnie się tam wybiera, ale mu się kółko rowerowe omskło i nie może się wykatulkać z pobocza :-D

Anna Miszalska-Gąsienica |  2009-12-14  11:46:13
Ha ! Pan Maciek dotyka pięknego i szeroko na indywidualne sądy otwartego tematu, z który stykam się od lat...Że, mianowicie, dzieło udane, dobre, skończone i spełniające całe mnóstwo obiektywnych kryteriów nie ma siły oddziaływania, jaką twórca zaplanował, jakiej pożąda. I mówi czasem "...skończyłem pracę, mogę ją już wyrzucić na śmietnik...: Spotkałam się z tym. Serio! Wchodzimy w sferę tajemnicy i całkiem niejasnych influences między człowiekiem a doznawanym światem, w sferę osobistego odbioru i "nadawania", gdzie skodyfikowane prawdy nie zawsze i nie bezwzględnie działają. W sztuce margines dowolności jest niebotycznie rozległy a sacrum, jak powiedziałam pod innym zdjęciem innego pomnika JPII wydaje się być bardzo, wobec osiągnięć artystycznych, wysoko i samotne. Jest w tym coś, że modlitwa nieporadna dolatuje dalej, niż pięknie ułożona przez uznanego poetę. A rysunek dziecka może wzruszyć formą bardziej, niż teka z pracami profesora grafiki. Także dzieło niedokończone, w którym jest jeszcze ślad zmagania, wysiłku, błędu może stać się bliższe odbiorcy, niż "odczłowieczone" , doskonałe i zamknięte. Są jakieś powody, że niektórzy wolą kolekcjonować szkice....Te uwagi są całkiem na uboczu w stosunku do pomnika B. Chromego, On bowiem "wielkim rzeźbiarzem jest" - bez wątpienia , a ja odnoszę się do zjawiska, dylematu, jaki w procesie tworzenia z całą pewnością występuje - kiedy przerwać pracę , co z nią dalej zrobić i czy miała ona jakikolwiek sens jako rodzaj przekazu :)))) Acha, i przeniosę tu spod innego zdjęcia nieznośny wtręt, że nie przepadam za "pomnikowym" gestem. Wolę coś bardziej nie wprost :)) Czasem sie nie da :))

Anna Miszalska-Gąsienica |  2009-12-13  23:18:39
Podoba mi się klimat zdjęcia i zadanie polegające na odszukaniu lotniarza :)

Joanna Siegel |  2009-12-13  20:26:38
Dziękuję :). W tym przypadku, zdjęcia żyrardowskich macew to coś więcej niż tylko pamięć, to odwoływanie do minionego świata małych, żydowskich miasteczek I.B.Singera, świata który był obecny w polskim pejzażu przez wieki, a który został usunięty zaledwie w ciągu kilku lat. Z naszej wspólnej historii polsko - żydowskiej zostało niewiele śladów, a to co jest... i to jest w czasie przechodzenia w niepamięć. W Żyrardowie, którego bogactwo stanowiła właśnie wielokulturowość, jest to szczególnie przykre. Podróżując po Polsce, lubię szukać właśnie to, co już odchodzi ... pozdrawiam :)

Marta Jóźwiak - Jagodzińska |  2009-12-13  17:18:07
Gratulacje za subtelność i wysublimowany kadr. Piękna robota !

Ryszard Biskup |  2009-12-13  08:54:44
Prawda, ja też czekam już z niecierpliwością na zmianę krajobrazu, bo te szarości to już ból i dla oka, i dla nastroju :)))

Marta Jóźwiak - Jagodzińska |  2009-12-12  18:48:10
Panie Andrzeju- rozminęliśmy się we Włocławku. To był ten krótki czas, gdy i ja tam bywałam. Też chciałam użyć słowa beznadziejny, ale mam nadzieję, że nie. Na pewno pełen kompleksów, zniecierpliwienia i wszechogarniającej nudy. Ludzie, ma się często wrażenie, snują się bez celu. Trudno, jeśli się jest obcym zorganizować sobie czas. Jedyne kino np. było wtedy zamknięte. Taki klimat nie trudno wytłumaczyć. Bezrobocie, nie napiszę, że bieda, ale skromne życie...bardzo skromne. Praca z trudem zdobyta w odległej Warszawie lub trochę bliżej w Toruniu. To odbiera radość...ale czy życzliwość? Nie znalazłam odpowiedzi...

gosc_serwisu03 |  2009-12-12  18:23:58
...a może puentą będzie cytat mojego ulubionego pisarza: "Podróż przecież nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas dalej, mimo że fizycznie dawno już nie ruszamy się z miejsca. Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej".

gosc_serwisu03 |  2009-12-12  17:09:48
Bo to jest rezerwat na Pilicy pod Tomaszowem Mazowieckim. Ni to jezioro, ni to odnoga, ni starorzecze. Ot wywietrzysko w którym przez piaski pulsuje żywa woda. Raz tu, raz tam, kipi, bulgoce, bije, rozkołysaną tanią. Gra cienia, półcienia, słonca. Załamujące się światło pulsuje i tworzy fascynujący taniec barw na patelni wody. Dzięki temu raz jest niebiesko, raz błekitmie, po chwili zaś zielono. Takie miejsce na przemieściu, gdzieś przy drodze na Smardzewice...

Ryszard Biskup |  2009-12-12  13:43:19
Koniecznie muszę wybrać się w tamte strony i obejrzeć na własne oczy. Podręcznikowa wiedza nie wystarcza :)

Joanna Siegel |  2009-12-12  12:01:04
Znakomicie i bez pudła !

Ryszard Biskup |  2009-12-12  11:55:05
Nie wiedziałam, że to o pukaniu od spodu to Lec. Wnioskując z typu humoru i niezwykłej sprawdzalności, myślałam, że prawa Murphy'ego :)

Joanna Siegel |  2009-12-12  04:47:34
Gdybym był Gdańszczaninem to chyba bym się obraził za takie ujęcie tematu. Za bardzo obnaża ta fotografia cechy dotąd mi nieznane Boga Głębin. Szczególnie to "niemęsko" zgięte lewe kolano no i te rozłożyste, rubensowskie biodra! Ale już poważnie mówiąc niesamowicie oddałaś moment codziennego życia w mieście. Mężczyzna w oknie przy porannej kawie, pewnie w pracy, sądząc po rodzaju oświetlenia, gapi się na ludzi przy pomniku Neptuna.Pozdrawiam. andrzejb

KRET |  2009-12-11  23:32:09
Uwielbiam takie detale. Poproszę o więcej :)

Joanna Siegel |  2009-12-11  20:31:20
Podziwiam Pani myśl i spojrzenie. Czuj duch ! :-D Pozdrawiam !

Anna Miszalska-Gąsienica |  2009-12-11  11:40:46
Stare chałupy wrosnięte w ziemię.... Rosnąca nieubłaganie dokoła warstwa kulturowa...Okna tuż nad gruntem... Zawsze zastanawiam się, jak mieszka sie w domu, z którego okien widać jedynie koniczynę od spodu i podeszwy cudzych butów. Ile widoków na świat trzeba mieć w sobie, żeby nie zwariować...:-D

Anna Miszalska-Gąsienica |  2009-12-11  08:41:39
Szacunek! To faktycznie fragment ambony :-).

Szymon Narożniak |  2009-12-11  00:39:32
A imię jej 'W oparach absurdu'...

Aleksandra Białas |  2009-12-10  23:32:30
Super. Nawet poczułam się jak podglądaczka:-)

Aleksandra Białas |  2009-12-10  23:20:17
Też bym dał plamę :-)

Szymon Narożniak |  2009-12-10  20:39:40

więcejKrainy i miejscowości

Dolina Biebrzy

Dolina Biebrzy to jeden z najdzikszych zakątków naszego kraju. Największy bagienny obszar Europy Środkowo-Wschodniej. Inny świat 180 km od Warszawy. Łosie, jelenie, rysie, wilki, jenoty, bobry,...

Pozostałe krainy i miejscowości

zobacz wszystkichUżytkownicy

 
Stefan Sapeta[ profil ]
Kraków
Zdjęć w galerii: 3312 [ galeria ]
Henryk Piernikarczyk[ profil ]
Wieszowa
Zdjęć w galerii: 389 [ galeria ]

więcej artykułówArtykuły

Gdzie Gawrych Ruda, a gdzie Płociczno

Gawrych Ruda i Płociczno położone są niedaleko Suwałk u południowo-zachodniego krańca jeziora Wigry. Pierwsza z tych miejscowości słynie z doskonałego położenia nad samym brzegiem największego jeziora Suwalszczyzny, druga słynie z kościoła, którego wieżę widać niemal z całej okolicy, no i z kolejki wąskotorowej, która tutaj zaczyna swój bieg.

Pozostałe artykuły

więcej felietonówFoto felietony

Ponidziańskie świątki i kapliczki

Charakterystycznym elementem krajobrazu Ponidzia są przydrożne świątki, krzyże i kapliczki. Ich nagromadzenie w tym rejonie Polski jest doprawdy wyjątkowe. To prawdziwy korowód świętych. Oprócz Chrystusa Frasobliwego i Matki Bożej na ich cokołach możemy spotkać także Dominika, Andrzeja Bobolę, Rozalię, Jana Nepomucena, Józefa…

Online amateur porn!

Kasyno online joy casino oferuje swoim graczom bonusy i promocje - powitalny bonus bez depozytu, darmowe spiny (freespins), promocje.

Pozostałe felietony